Dzisiejsze Tu i Teraz piszę do Was ze słonecznego tarasu, ze szklanką zimnej lemoniady w dłoni. Termometr pokazuje właśnie 25 stopni – jest bosko! JESTEM MEGA WDZIĘCZNA ZA cieplutką wiosnę, która możemy się ostatnio cieszyć. Za słońce, za to, że wszystko tak cudownie się zazieleniło, za to, że co chwilę mogę przynosić do domu bukiety świeżo zerwanych kwiatów. Aktualnie – za wielki bukiet bzów, który dostałam od mojego M.
I chyba właśnie dzięki pogodzie CZUJĘ SIĘ naładowana pozytywną energią. Poza tym, udało mi się wreszcie porządnie wyspać, i to dodatkowo wpływa na mój dobry nastrój.
CIESZĘ SIĘ, że (wreszcie!) udało nam się wskoczyć na rowery. Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś powiedział mi, że tak polubię tą aktywność – w życiu bym nie uwierzyła. Ale od kiedy w zeszłym roku dostałam na urodziny moją beżową strzałę – wszystko się zmieniło. Teraz już właściwie nie wyobrażam sobie wiosennego weekendu bez przejażdżki po lesie.
CHCIAŁABYM dopieścić nasz taras i sprawić, żeby przesiadywanie na nim wieczorami było jeszcze przyjemniejsze. Wyczyściliśmy już meble ogrodowe, powiesiliśmy ozdobne lampki, ale przydałoby się jeszcze trochę świeżych roślin i kwiatów. I chodzi mi po głowie pomysł, żeby odświeżyć trochę nasze leżaki.
OGLĄDAMY, tak jak w zeszłym miesiącu, House of Cards. Kończymy już czwarty sezon i… dalej nam się nie znudziło. Dlatego ponownie polecam Wam ten serial (trochę więcej pisałam o nim w marcowym Tu i Teraz). Jeśli chodzi natomiast o filmy, to kilka dni temu byliśmy w kinie na najnowszych Avengersach. Jeśli lubicie produkcje od MCU – koniecznie musicie zobaczyć ich najnowszą propozycję. Moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów o superbohaterach. I już się nie mogę doczekać kolejnych części!
A jeśli już jesteśmy przy filmach, to CZEKAM NA premierę Deadpool 2, która już całkiem niedługo!
CZYTAM „Cudownego chłopaka” R.J. Palacio. I bardzo Wam polecam lekturę. Głównym bohaterem powieści jest dziesięcioletni August, który urodził się ze zdeformowaną twarzą i dotychczas przeszedł już 27 operacji z tego powodu. Stan jego zdrowia ustabilizował się jednak na tyle, że rodzice chłopca postanawiają, że powinien on zacząć chodzić do szkoły – od razu do 5 klasy. To duże wyzwanie, nie tylko dla Augusta, ale również dla całej jego rodziny oraz rówieśników. Do tej pory chłopiec żył w otoczeniu ludzi, którzy bardzo go kochali, teraz przyjdzie mu się zmierzyć z reakcjami otoczenia na jego odmienność. Mimo trudnej tematyki, książką jest ciepła i przepełniona miłością. I zostawia nas z wieloma refleksjami. Musicie przeczytać! Ps. I koniecznie zobaczcie film o tym samym tytule, który całkiem niedawno podziwiać można było na ekranach polskich kin.
SŁUCHAM fajnych, mądrych i inspirujących dziewczyn na Instastories. Od dawna śledzę tam @Radzką i @TwojeDIY, od niedawna @Elajzę i @Whatannawears. Dziewczyny poruszają wiele ciekawych tematów – od mody i projektów DIY, przez gotowanie i podróżowanie, przez blaski i cienie towarzyszące internetowym twórcom, po problemy i radości życia codziennego. A Wy, macie jakieś swoje ulubione konta na Instagramie, których autorów lubicie „posłuchać”? Koniecznie dajcie mi znać w komenatarzach!