Wakacje w pełni, dlatego dzisiaj przychodzę do Was z kilkoma pomysłami , które przydadzą się Wam w trakcie pakowania walizki.

Jeżeli wybieracie się w podróż samolotem pamiętajcie, żeby oznaczyć jakoś swoją walizkę. Po pierwsze przymocujcie do niej etykietę ze swoimi danymi na wypadek, gdyby walizka gdzieś zaginęła (i trzymajcie kciuki, żeby wizytówka nigdy się nie przydała :P). A po drugie przyczepcie do swojej torby coś charakterystycznego – świetnie sprawdzi się kolorowa wstążka. Podobno najwięcej ludzi stawia na czerwoną tasiemkę, dlatego wybierzcie może jakiś inny kolor 😉

Po powrocie z ostatniego wyjazdu mój Marcin spędził kilka(naście) godzin na rozplątywaniu mojego łańcuszka. Od tego czasu zaczęłam przewozić swoją delikatną biżuterię w pojemniku, którego na co dzień używa się do rozdysponowania tabletek. Wam też polecam wypróbować ten sposób przy następnych podróżach!

Mam też trzy tricki, które wykorzystuje podczas pakowania swojej kosmetyczki, tak żeby moje kosmetyki się nie poniszczyły i przy okazji nie pobrudziły innych rzeczy, które ze sobą zabieram.

Jeżeli zdarza Wam się zgubić fabryczną osłonkę zabezpieczającą maszynkę do golenia, świetnie sprawdzi się w tej roli biurowy klips do papieru.

Żeby zapobiec popękaniu pudru w kamieniu włóżcie do niego czysty wacik kosmetyczny. W ten sposób wypełnicie pustą przestrzeń pomiędzy produktem a wieczkiem i dowieziecie puder bezpiecznie na miejsce.

Ostatni patent może zapobiec naprawdę dużej, podróżniczej, katastrofie. Umieszczając pod zakrętką płynnych produktów kawałek foli spożywczej nie dopuścicie do rozlania się kosmetyku po całym waszym bagażu.

A Wy macie jakieś swoje tricki ułatwiające pakowanie czy podróżowanie? Jeśli tak koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.