Grudzień to czas prezentów – dlatego wielu internetowych twórców pod koniec roku dzieli się ze swoimi czytelnikami pięknymi, darmowymi kalendarzami do druku. Ponieważ ja nie umiem w grafikę – ten fakt niezmiernie mnie cieszy i bardzo go doceniam. W polskiej Sieci do gustu przypadły mi przede wszystkim dwie propozycje blogerek, które niesamowicie cenię za ich wirtualną działalność. Pierwsza pochodzi od Oli z Wildrocks i znajdziecie ją tutaj, a druga od Natali z JestRudo. To dwie zupełnie odmienne propozycje, ale obie są prześliczne i funkcjonalne. Jeśli szukacie kalendarzy dla siebie – koniecznie odwiedźcie blogi dziewczyn, pobierajcie, drukujcie i obowiązkowo podzielcie się tym dobrem ze znajomymi i rodziną.
A jeżeli zastanawiacie się, jak później fajnie wyeksponować Wasze kalendarze – przychodzę z pomocą. Ponieważ wszystkie patenty są super proste i szybkie, a do ich wykonania potrzebujecie tylko kolorowej taśmy klejącej, biurowych spinaczy, ramki do zdjęć albo sznurka i klamerek do bielizny – bez zbędnych opisów zostawiam Was dzisiaj ze zdjęciami.
