Od miesiąca na blogu hulał jesienny wiatr – nie ma co ukrywać, sytuacja wokół nas (pandemiczna, polityczna) mnie trochę przytłoczyła i sprawiła, że nie miałam ani siły, ani ochoty pisać i tworzyć. Dałam więc sobie wolne od Internetu i całkiem dobrze mi to zrobiło. Pomału zaczynam jednak tęsknić za tworzeniem wpisów dla Was, tym bardziej, że już za chwilę nadejdzie czas na posty świąteczne, które tworzyć lubię najbardziej. Ale zanim Święta, mam dla Was jeszcze jeden jesienny projekt – wyszywane obrazy, które wprowadzą do Waszych wnętrz odrobinę koloru! Let’s do this!
Do ich wykonania potrzebujecie podobrazia, farb plakatowych, pędzli, czarnej muliny i grubej igły. Przyda się też kartka papieru, papierowa taśma i czarny pisak.
Pracę zaczynamy od namalowania na podobraziu kolorowej, nieregularnej plamy (kilka długich pociągnięć pędzla przy użyciu kilku kolorów farb). Efekt końcowy widzicie na zdjęciu powyżej. Oczywiście, jeśli lubicie bardziej jednolite kompozycje, możecie np. namalować koło albo kwadrat w jednym kolorze. Opcji jest nieskończenie wiele.
Następnie na kartce papieru rysujemy wzór, który będziemy potem wyszywać – ja postawiłam na liście.
W kolejnym kroku kartkę przyklejamy w wybranym miejscu na podobraziu i „dziurkujemy” wzór co pół centymetra przy pomocy igły.
Na koniec zostaje nam już tylko wyszywanie. Najłatwiej wyszyć wzór za pomocą ściegu stebnówkowego – (to ścieg, w którym poszczególne jego elementy praktycznie się ze sobą stykają, a wykonujemy go poprzez wkłuwanie igły w miejsce zakończenia poprzedniego ściegu. Super wytłumaczone jest to na kanale @Nitkomaniacy PL, w tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=3UcwF6NHjIE).
Po wyszyciu całego wzoru nasz obraz jest gotowy. Ja z rozpędu zrobiłam od razu dwa, które idealnie do siebie pasują. Ustawiłam je w sypialni i zanim zacznę dekorować dom na Święta jeszcze trochę jesiennie pocieszę oko. 😉