Jesień w pełni, dlatego przyszła pora na pierwszy post DIY związany z tą porą roku. W roli głównej – jej wysokość dynia. Betonowa. Instrukcję, jak ją zrobić krok po kroku, znajdziecie poniżej.

Potrzebne materiały:

Najpierw musicie rozrobić zaprawę cementową według przepisu na opakowaniu. Ja na trzy różnej wielkości dynie zużyłam około połowy 25 kilogramowego opakowania.

Na pusty pojemnik/ wiaderko zakładamy stylonową skarpetkę i wypełniamy ją przygotowaną masą.

W środek wkładamy patyk, który będzie imitował ogonek, a następnie na naszą betonową kulę nakładamy gumki recepturki tak, jak widać na zdjęciu. Odstawiamy figurki do całkowitego wyschnięcia (u mnie zajęło to ponad dobę).

Po wysuszeniu ściągamy gumki i skarpetkę. Jeżeli taki surowy efekt Was zadowala – dalsze kroki możecie już pominąć. Ja sama nie mogłam się zdecydować, czy zostawić dynie betonowe czy jeszcze trochę je „podrasować”… Ostatecznie postanowiłam je jednak pomalować na biało i dołożyć kokardki. I gotowe!

To moja pierwsza „przygoda z betonem”, ale już teraz mogę Wam obiecać, że nie ostatnia. Po pierwsze, jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego, a po drugie – zostało mi jeszcze pół worka mieszanki, a ja bardzo nie lubię jak coś się marnuje! 😉 Także, możecie się spodziewać kolejnych wpisów z cyklu #betonowyzawrótgłowy! 😉

One thought on “Betonowe dynie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.